www.vampirates.fora.pl

Tirnen

Objąłem ją.
- Rozumiem cię. - powiedziałem cicho, spokojnie i delikatnie - Gdybym spotkał kiedyś któregoś z tych łajdaków, długo by nie pożyli... - dodałem gniewnie

Any

- Wierz, że się tym zajęłam - powiedziałam - Każdego... No prawie.
Przejechałam nosem po jego szyi i potem go pocałowałam w usta.

Tirnen

Z ulgą odwzajemniłem pocałunek. Następnie pocałowałem ją w szyję. Zobaczyłem gęsią skórkę na jej ciele.
- Nie jest ci trochę zimno? - zapytałem

Any

- Nie - uśmiechnęłam się - Ale chodźmy na brzeg.
Oderwałam się od niego i z radością zanurkowałam. Ale zamiast skierować się na brzeg zanurkowałam niżej i szurając brzuchem o dno przepłynęłam kilkanaście metrów w stronę brzegu. Następnie wybyłam się mocno i nad powierzchnią wody zrobiłam salto znów się zanurzając (ma się te zdolności xD). Zręcznie znów oddaliłam się od brzegu i po kilku obrotach pod wodą wynurzyłam się.
- Od dawna tego nie robiłam. Ostatni raz około siedmiu lat temu. Kocham pływać - powiedziałam do chłopaka i znów zanurkowałam. Z radością zrobiłam kilka przewrotów i tuż przy dnie obróciłam się na plecy. Po kilku sekundach leżałam na powierzchni wody.
- Spróbuj tak - krzyknęłam do chłopaka - Cudowne uczucie.
I znów zanurkowałam. Powoli płynęłam ze wzrokiem wbitym w dno. I wtedy coś przykuło moją uwagę. Sięgnęłam po to i schowałam do większej kieszeni. To było chyba jakieś pudełko, ale nie zwróciłam na to uwagi. Tym razem leżąc na plecach pod wodą z radością podziwiałam księżyc ledwo widoczny pod tonią wody.

Tirnen

Jednak nie chce wyjść. pomyślałem z uśmiechem. Dobra, no to hop.
Zanurzyłem się w wodzie. Dosięgnąłem dna, złapałem piasek w ręce i otworzyłem oczy. Zobaczyłem że na dnie, od muszli małż odbija się światło księżyca. Wziąłem dwie małże do ręki i pod wodą wyciągnąłem nóż z kieszeni. Również pod wodą, zacząłem je otwierać. W pierwszej, oprócz ciała małży, nie było nic. Zamknąłem ją z powrotem i wyrzuciłem ją. W drugiej zaś udało mi się znaleźć dużą perłę. Wyciągnąłem perłę i wyrzuciłem małżę. Jak zwykle po cichu, podpłynąłem do dna dokładnie pod Any, ułożyłem się jak ona i pozwoliłem aby woda powoli zaczęła mnie unosić w górę. Gdy już dotykałem klatką piersiową jej pleców, lewą rękę położyłem jej na brzuchu, a prawą wyciągnąłem na wysokość jej oczu, aby mogła zobaczyć co mam w ręce.

Any

Zaskoczona otworzyłam oczy. Starłam z twarzy krople z dłoni Tirnena i spojrzałam na to co mi pokazywał.
- Perła - stwierdziłam z uśmiechem.
Odjęłam delikatnie jego rękę ode mnie i zrobiłam fikołka do tyłu. Wynurzyłam się z uśmiechem.
- Ładna - stwierdziłam znów.

Tirnen

Zacisnąłem perłę w ręce. Wynurzyłem się po Any. Otworzyłem rękę z perłą i wyciągnąłem w stronę Any.
- To dla ciebie - uśmiechnąłem się.

Any

- Dzięki - powiedziałam i musnęłam wargami jego wargi biorąc perłę. Przyjżałam się jej jeszcze raz po czym zanurkowałam do tyłu. Po kilku sekundach wynurzyłam się za chłopakiem i pocałowałam go w kark. Zadbałam by ostatnią rzeczą przed moim zniknięciem w wodzie będzie nikły uśmieszek.

Tirnen

- Ładnie to tak mnie zaskakiwać? - powiedziałem ze śmiechem, bardziej do siebie niż do niej - Złapię cię!
Zanurzyłem się i bardzo szybko zacząłem płynąć pod wodą. Złapałem ją za kostkę, ale wyślizgnęła mi się.

Any

Ledwo powstrzymując się przed wybuchnięciem śmiechem popłynęłam dalej zwiększając tempo.
Nie ma szans!, Pomyślałam z radością. Może szybciej biega, ale w wodzie jestem nie pokonana.
Zatrzymałam się i odepchnęłam się od dna w drugą stronę. Zrobiłam kilka obrotów pod wodą i znów zaczęłam płynąć dalej.

Tirnen

Mimo jej "wygibasów" (xD), nie mogłem jej dogonić.
W wodzie jest naprawdę szybka. Nie dogonię jej.
Pionowo wynurzyłem się i obserwowałem Any z góry.

Any

Zrobiłam obrót tuż przy dnie. Wypuściłam powietrze i powoli wynurzyłam się. Po sekundzie znów byłam pod wodą. Zrobiłam kilka podwodnych salt, fikołków na dnie, obrotów i podpłynęłam do Nena. Złapałam go za nogi i pociągnęłam w dół. Potem leniwie odpłynęłam. zastanowiłam się prze chwilę po czym spróbowałam zrobić gwiazdę na dnie. Nie wyszło mi. A przynajmniej nie do końca. Wynurzyłam się i roześmiałam. Spojrzałam na wodę i przypomniały mi się słowa Diany związane z duszami i żywiołami. Z lekko przechyloną głową położyłam dłoń na wodzie i nacisnęłam się zatopiła się. Spróbowałam się oprzeć na wodzie, ale wtedy jakby woda pękła i poszłam pod wodę. Spod wody wyskoczyłam tuż przy Nenie.
- Co jest? - zapytałam z szerokim uśmiechem - Sparaliżowało? Ruszaj się bo nogi Ci zamarzną.
I zrobiłam fikołka do tyłu odpływając kilka metrów od chłopaka.

Tirnen

Zanurzyłem się i zdecydowałem obejrzeć trochę dno. Dopłynąłem do dna i zacząłem je oglądać.
Same małże, piasek i kamienie... Zaraz, co to jest? Zobaczyłem, że jedno miejsce na dnie mieni się lekko na czerwono. Podpłynąłem bliżej i zobaczyłem to. Wytrzeszczyłem oczy i zawisnąłem w jednym miejscu, wpatrując się w to.

Any

Po kilku sekundach zauważyłam, że chłopak jes w miejscu. z Ciekawością zanurkowałam i zatrzymałam się koło niego.
Co jest? Zapytałam w myślach.

Tirnen

Drżącą ręką wskazałem jej palec z pierścieniem. Sam palec. Połyskiwał czerwienią rubinu w pierścieniu. Wyglądał, jakby ktoś woda zamroziła go w tym miejscu i dzięki temu nie zgnił.

Any

Spojrzałam na to. Przez chwilę zbierało mi się mdłości, ale opanowałam się. Sięgnęłam ręką w stronę palca z pierścieniem. Zmarszczyłam brwi i szybko chwyciłam palec i się wynurzyłam. Delikatnie oddzieliłam palec od pierścienia i wpuściłam go z powrotem do wody. Przyjrzałam się pierścieniowi. P chwili uśmiechnęłam się szyderczo i wcisnęłam go w ręce Nena.
- Nie w moim stylu - powiedziałam wesoło.

Tirnen

Zobaczyłem, że Any wrzuca palec do wody. Zanurzyłem się i złapałem go.
- Nie myśl, że jestem jakiś dziwny - powiedziałem do Any - Po prostu chcę go obejrzeć.
Na palcu wytatuowana była litera. Dziwna litera. Hmm... Nie znam tego alfabetu.
- Dobra, później się nim zajmę - powiedziałem to i schowałem go do kieszeni.

Any

- W pewien sposób jesteś obrzydliwy - powiedziałam patrząc krzywo na to co robi - Ale ok, twój wybór.
Zanurkowałam by ułożyć włosy i znów się wynurzyłam.
- Wiesz, że wyjdę na brzeg dopiero wtedy gdy ty to zrobisz? - zapytałam z uśmiechem.
Znów zanurkowałam i zaśmiałam się w duchu. Popłynęłam najszybciej jak potrafiłam. Po kilku minutach zawróciłam.

Tirnen

- Wiem. - uśmiechnąłem się plugawo - To też wiem. A tak szczerze, to zrobiło mi się trochę zimno! - krzyknąłem jak najgłośniej

Any

Wypuściłam powietrze i wynurzyłam się. Podpłynęłam w stronę brzegu. Następnie niechętnie wyszłam z wody i położyłam sie na piasku. Od niechcenia zapaliłam ognisko i zaczekałam na chłopaka.

Tirnen

Zanurzyłem się. Pod wodą przyspieszyłem i po chwili, jak torpeda wyskoczyłem z wody.
Spojrzałem na Any. Założyłem jej swój płaszcz. Pocałowałem ją w szyję.
- Idę po twoje rzeczy. Zaraz wracam.
Wskoczyłem spowrotem do wody. Dalej dostrzegłem koszulkę, bluzę i stanik Any. Popłynąłem tam. Wziąłem rzeczy Any i popłynąłem spowrotem do brzegu. Rzuciłem ubranie przy ognisku. Sam zdjąłem buty i postawiłem je obok.
- Trzeba poczekać, aż wychną...
Pocałowałem ją w usta, w policzek, w szyję, zacząłem schodzić niżej, powoli, czekając na jej reakcję...

Any

Wzdrygnęłam się. Zamknęłam oczy i przejechałam dłońmi po jego ramionach. Uśmiechnęłam się delikatnie i rozluźniłam.

Tirnen

Położyłem głowę na jej piersiach. Po kryjomu, tak, aby Any nie widziała, wyciągnąłem palucha (xD) z kieszeni spodni i włożyłem do kieszeni płaszcza, razem z pierścieniem, który do tej chwili trzymałem w ręce.
- Mmm... Rzeczy... Chyba już wyschły... -mruknąłem cicho. Byłem calkowicie rozluźniony.

Any

- Czyżby? - wymruczałam - Mogą poczekać, świat się nie skończy.
Odepchnęłam go delikatnie i się w niego wtuliłam. Powoli od jego klatki do ust przejechałam ustami potem go pocałowałam.

Tirnen

Byłem trochę zaskoczony, ale odwzajemniłem pocałunek.
Tak tylko mówiłem... zaśmiałem się w duchu.