Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Any
Nokturn
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:11, 01 Lip 2008 Temat postu: Port |
|
|
Przechodząc bo ulicy wzdłuż brzegu można zobaczyć każdy statek. Najbardziej w oczy rzucają się Teuta, Albatros, Tyfon, Diablo i Nokturn.
__________
Szłąb bo drewnianym pomoście z Tirnenem.
- To są najbardziej znane statki - powiedziałam.
---
Potem będzie fota.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Tirnen
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:58, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- A ten tutaj, jaki to? - pokazałem na statek, który najbardziej mnie zaciekawił. - Coś na T, nie mogę rozczytać...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Any
Nokturn
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:13, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Teuta - powiedziałam - Piękna, nie? Moi przyjaciele na niej mieszkają. Wschód. Muszę lecieć, na razie.
Uśmiechnęłam się do niego i odbiegłam w stronę Nokturna. Odwróciłam się jeszcze i krzyknęłam:
- Jakbyś chciał coś ode mnie łatwo jest znaleźć moją kajutę na Nokturnie. Dobranoc.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tirnen
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:32, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dobra, idę. Zagwizdałem. Po dłuższej chwili przybiegł do mnie mały lis.
- Witaj, Akai. - powiedziałem do niego i wziąłem go na ręce.
Poszedłem na Teutę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Valerie
Nokturn
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:46, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Zeszlam ze statku i spokojnie przechadzalam sie wzdluz portu. Wsrod innych statkow Nokturn najbardziej przyciagal oko. Usmiechnelam sie do siebie i pograzylam w myslach.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rosalie
Nokturn
Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:49, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Szam swoim slynnym, zdenerwowanym i chwiejnym krokiem zastanawiajac sie, jak to jest, ze ile bym nie zyla to i tak popelniam bledy. Nagle wpadlam na cos duzego i miekkiego. W moim mozgu zapalila sie lampka 'Uwaga, wlasnie wpadlas na czlowieka'.
- Pardon, excusez moi! - wyrecytowalam automatycznie, zapominajac, ze nie jestem juz we Francji.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Valerie
Nokturn
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:53, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Spokojnie, nic sie nie stalo - usmiechnelam sie i pomoglam dziewczynie wstac. - Wygladasz na zmeczona. Cos sie stalo?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rosalie
Nokturn
Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:21, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Nie, nis. Po prostu czasami bywam łatłowierna... - spojrzalam w bok, delikatnie sfrustrowana. - Dziękuję, że pytasz.
Usmiechnelam sie do dziewczyny. Mimo, iz w zasadzie nei wiedzialam, kim jest, czulam do niej dziwna sympatie, jakbym znala ja... jakies 200 lat.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Valerie
Nokturn
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:11, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Odwzajemnilam usmiech.
- Nie ma za co. - przyblizylam sie do dziewczyny i wyszeptalam na ucho - Moze taka sliczna dziewczyna da sie zaprosic na drinka? Ot, zeby usiasc i sie zapoznac...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rosalie
Nokturn
Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:28, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Poczulam, jak krew naplywa mi do twarzy. Zawsze, kiedy juz sie rumienilam, robilam to z cala swoja moca.
- T-taak, jasne. - Wymusilam w sobie zdenerwowany usmiech. O co mi chodzilo? Jeszcze nigdy nie trzasly mi sie rece po kilku minutach rozmowy - Zaposnać się.
Ruszylysmy w ciszy w kierunku tawerny.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tirnen
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:48, 28 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Przechodząc obok Nokturna poczułem nagły wstrząs. Spojrzałem na statek.
Gdyby ktoś spojrzał na mnie, zobaczyłby błysk w moich oczach. Ale nikt go nie widział.
Skierowałem się ku Nokturnowi.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bonsai Abhorsen
Akademia Piractwa
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:31, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Prawie biegła przez port. W końcu dopadła jeden ze statków, który za niedługo miał wypływać.
- Witam- powiedziała do kapitana krzyczącego na marynarzy, który stał przy wejściu na pokład.- Dokąd płyniecie?
- Na wschód.- odpowiedział basem kapitan.- A co chcesz dziewczynko? Pobawić się w marynarza?- z jego gardła wydobyło się coś co niby miało oznaczać śmiech.
Jej źrenice momentalnie sie zwęziły. W ciągu sekundy była przy nim z nożem przy jego gardle. Kapitan wstrzymał oddech. W końcu pokonała ponad trzy metry, wtak krótkim czasie.
- Nie.- wysyczała.- z miłą chęcią pobawiłabym sie takim zgniłkiem jak ty. Nazywam się Bonsai Abhorsen- widziała powiększający się strach w jego oczach na dźwięk jej nazwiska-Tak, córka tego Abhorsen. Tak więc chcę się dostać do miasta Hunter. Sowicie wam zapłacę. To co mogę się zabrać?
- Taa...aa...kk- wyjąkał kapitan.
Bon prychnęła pod nosem i schowała nóż. Na jej twarzy pojawił się pogardliwy uśmiech.Tchórz. I takich dają na stanowiska kapitanów. Wyciągnęła sakiewkę z pieniędzmi i podała kapitanowi.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Diana River
Akademia Łowców Wampirów
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alabastrowa Wyspa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:37, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Szła szybkim krokiem przez port. Szukała jakiegoś statku, którym mogłaby się zabrać. Zmarszczyła brwi czując coś znajomego. Jaszczurki ogniste zasiadały na jej ramionach, sokół lecial wysoko na niebie, a duży, czarny wilk szedł koło jej nogi. Ludzie omijali tą dziwną gromadkę szerokim łukiem. w końcu nie codziennie widzi się jaszczurki ogniste, wilka i sokoła przy młodej dziewczynie o białych włosach, takich samych oczach i tatuażach na twarzy.
Zauważyła statek, który miał zaraz odcumować.
-A hoj marynarze, czy znajdzie się miejsce dla podróżniczki do Hunter? Zapłacę sowicie.- Odezwała się a jej głos zupełnie nie pasował do tak młodej twarzy. Był głęboki, przepełniony doświadczeniem przez lsu. Straciła nieco na deliaktności przez te kilka miesięcy.
Kapitan ze strachem spojrzał na kolejną dziwną dziewczynę, wkraczająca na jego statek, nie czekając na jego odpowiedź. Więc co miał uczynić, gdy wilk zmierzył go srebrnym spojrzeniem ślepi i uniósł górną wargę?
-O-oczywiście- burknął i odwrócił się by wydać rozkazy.
Dziewczyna rozejrzała się po pokładzie. Usiadła na ławie, nie poznała Bon, chcociaż nadal czuła znajomą aurę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bonsai Abhorsen
Akademia Piractwa
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:45, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Najpierw usłyszała a dopiero później zobaczyła Dianę. I głos i dziewczyna były jej znajome chociaż z daleka nie widziała, na dodatek panowały ciemności. Powoli podeszła do niej i kiedy mogła już dostrzec ją dokładniej od razu się uśmiechnęła.
- Diana!- powiedziała, a jej głos był wyższy. Ucieszyła się na widok starej przyjaciółki.- Co tu robisz?!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Diana River
Akademia Łowców Wampirów
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alabastrowa Wyspa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:49, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Diana uniosła głowę i dopiero po chwili zrozumiała kto do niej mówi. Zerwała się z miejsca, tak że jaszczurki zaskrzeczały oburzone tą nagłą zmianą pozycji. Fuknęły na Dianę i wzbiły się w powietrze.
-Bonsa! Tyle czasu- i nie zważając na nic przytuliła przyjaciółkę.
Faktycznie, było ciemno, tak więc zmiany dokonane w Dianie nie były widoczne, jeszcze. Jaśniejące włosy można było wziąść za grę cieni.
-Płynę do Huner, wracam...- odparła
- A ty?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bonsai Abhorsen
Akademia Piractwa
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:58, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Zaśmiała sie kiedy ta ja przytuliła. Jednak kiedy usłyszała o Hunterze od razu mina jej zrzedła.
- Też wracam- powiedziała z przekąsem. Musiała parę rzeczy załatwić. No a po pierwsze być tam przed Mickiem. Może i nie potrzebne to wszystko ale wolała dmuchać na zimne. Poza tym odkryła w sobie nowe uczucie, o którym nawet nie przypuszczała, że istnieje- tęsknota, tęsknota za Akademią Łowców Wampirów. Przez rok zdążyła się przywiązać do tego miejsca. Pokręciła szybko głową. Nie czas na takie myśli! skarciła się w duchu wiedząc, ze dziewczyna i tak nie może czytać w jej myślach. Znów na jej twarzy pojawił się uśmiech.
- Zatęskniłaś co?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Diana River
Akademia Łowców Wampirów
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alabastrowa Wyspa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:04, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- OWszem, jednak co dziwne nie tęskniłam za Connorem, lecz za przyjaciółmi, którzy ze mną byli od pczątku, za tobą i...Any- tu nieco jej głos zadrżał. Any, niegdyś dziewczyna taka jak ona, teraz wampirzyca, która ją znienzawidziła.
Spojrzała na morze.
Zauważyła, że nie może czytać w jej myślach, nie teraz.
-Gdzie podziewałaś się Bonsai?Zapytała
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bonsai Abhorsen
Akademia Piractwa
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:11, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Powiedzieć jej czy nie? Takie myśli pojawiały się w jej głowie. Chwile zastanawiała się nad odpowiedzią. Wyciągnęła medalion Fideliusa.
- Bonsai Abhorsen, przykładna uczennica Akademii Łowców Wampirów.- odpowiedziała i czekała na jej reakcję. Zdziwienie? Złość? Sama nie wiedziała. Wiedziała tylko o tym, że musi to znieść. W końcu był to jej wybór i musi ponieść konsekwencje. Van wie. Connosz tak samo ale po nich to wszystko pływa jak po kaczce. Czasami zazdrościła im tej obojętności. Westchnęła ciężko i usiadła na ławce.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Diana River
Akademia Łowców Wampirów
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alabastrowa Wyspa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:17, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała zaskoczona na Bon.
Łowca?
-Och, nie wiesz jak mi ulżyło- powiedziałą w końcu.
A jednak i ona zaczęła się teraz martwić.
-Wiesz, również należę do akademii łówzóc wampirów. Uczęszczałam od kilku lat do tej szkoły w zupełnej tajemnicy przed kimkolwiek, miałam zostać późniejn wysłana na misję, gdy objawią się moje moce- tu wyciągnęła swój medalion.
Spojrzała na nią, czekając na jej reakcję. Co zrobi? Wścieknie się, że jej nie powiedzieła?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bonsai Abhorsen
Akademia Piractwa
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:39, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Popatrzyła na nią zdezorientowana. Łowca? Jak to? Ale Connosze? Van? Any? Wszystko w jej głowie zaczęło się mieszać. Złapała się za głowę, która powoli zaczynała ja boleć. Schowała twarz w dłoniach. Nagle zaczęła się trząść a później można było usłyszeć jej śmiech. Wyprostowała się i otarła łzę, która pojawiła się jej oku.
-A ja myślałam, że to ja jestem "tą przyjaciółką wampirów z akademii łowców wampirów". Zabrałaś mi tytuł.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Diana River
Akademia Łowców Wampirów
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alabastrowa Wyspa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:48, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Diana patrzyła chwilę na Bon i wybuchnęła perlisty śmiechem, jedyne co pozostawało takie samo, nie skrępowany, piękny śmiech.
Otarła łzy z oczu.
-No wiesz, czasem się to zdarza.- I ponownie zachichotała.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bonsai Abhorsen
Akademia Piractwa
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 368
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:03, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
- Ale ja się na ciebie obrażam. Wiesz, chciałabym być jedyna. - Powiedziała, udając oburzenie ze śmiertelnie poważną miną. Jednak długo nei wytrzymała i wybuchnęła śmiechem.
Statek powoli zaczął odbijać od brzegu, a ląd był coraz dalej. Popatrzyła przez burtę i zamyśliła się.
- To do zobaczenia. - Powiedziała ni to do siebie, ni to w powietrze.
[zt następny post w porcie Hunter]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|