www.vampirates.fora.pl

Diana River

-Wszystko dobrze An,dobrze.-wyszeptała.Zamknęła oczy starając się odpędzić resztki bólu,

Any

Pogłaskałam dziewczynę po głowie. Cały czas czułam delikatny ból w głowie, który cały czas nie znikał. Westchnęłam.

Diana River

-Przepraszam,że Cię przestraszyłam.Czasami tak mam.-powiedziała,była śpiąca,bardzo śpiąca.Zamknęła oczy i zasnęła szybko nie wiedząc o tym,lecz czuła,że będzie miała koszmary.

Any

Wzięłam dziewczynę na ręce.
- Zaniosę ją do mojej kajuty - powiedziałam cicho do Rosaline - Nei wiem gdzie jest Teuta dlatego do mnie. Zaraz wracam.

Rosalie

- T-tak, dobrze, poczekam. - odparlam, troche zdezorientowana sytuacja. Patrzylam, jak szybko sie oddalaja.
Zaczelam grzebac noga w piasku.

---
Czekalam kilka godzin i w koncu sie wkurzylam. Olala mnie!
Zdenerwowanym, chwiejnym krokiem poszlam sobie... gdzies...

Diana River

Wchodzi na plażę.Była zła.Jej oczy błyszczały dziko a końcówki palców zapłonęły.
Spojrzała na morze.Monotonne szumienie zaczęło ja uspokajać.

Connor Tempest

Byłem pod wodą. Wyczuwałem jej cierpienie na kilometr. Nie byłem pewien czy jej powiedzieć... Że... Wczorajszej nocy jakaś dziwna więź połączyła nas nierozerwalnie... Nadal siedziałem pod wodą. Po dwóch minutach wynurzyłem się aby zaczerpnąć powietrza...

Diana River

Jej dłonie rozbłysły ostatni raz.Usiadła na pisku przesypując go przez palce.Nie zauważyła Connora lecz czuła go gdzieś.

Connor Tempest

Wstałem z wody. Wyszedłem powoli na ląd i usiadłem obok Diany. Starałem się usiąść jak najbliżej jej. Z moich włosów spływała na nią strużka wody...

Diana River

Nadal patrzyła w wodę.
-Ja naprawdę nie chcę o tym wiedzieć.Wystarczy mi zmartwienie by panować nad tymi....tymi mocami.-powiedziała

Connor Tempest

A ja naprawdę też nie chcę o tym wiedzieć... - Skłąmałem na poczekaniu. Nauczyłem się w życiu świetnie kłamać. Screeni w kółko kłamali... Przyciągnąłem ją bliżej siebie i położyłem ją na piasku całując ją by nie rozpoznała łgarstwa...

Diana River

Coś jej tu nie pasowało.Zmarszczyła lekko brwi,lecz oddała pocałunek.

Connor Tempest

Wyczułem jej wątpliwości...
No cholera, Con, wyszedłeś z wprawy... - Pomyślałem sobie nadal ją całując...

Diana River

Odsunęła się gdy zrozumiała o co chodzi.
-Kłamiesz.Ciekawość aż cię zżera.-powiedziała patrząc uważnie w jego oczy.

Connor Tempest

A ciebie nie zżerała kiedy badałaś mój umysł? - Zapytałem się jej w myślach... Pocałowałem ją pieszczotliwie... Nie chcesz to nie mów...

Diana River

Nie zżerała,gdyż weszłam przez przypadek,a potem nie mogłam sie wycofać. odpowiedziała.
-Denerwuje mnie mówienie w myślach bo wtedy mam wgląd to ciebie.-to powiedziawszy barierę wzniosła.

Connor Tempest

Wyszedłem z jej umysłu zanim wzniosła barierę i postawiłem u siebie podobną... Pocałowałem ją jeszcze raz, jednak delikatniej... Widziałem że nie ma nastroju... Ale postanowiłem jej nie mówić o moim odkryciu... Postarałem się zrobić niewinną minę... Nie wyszło... Z oczu waliło mi tajemnicą...

Diana River

Spojrzała na niego podejrzliwie.
-Dobra gadaj co tam wyczytałeś.-zażądała

Connor Tempest

- Chodzi o to że ostatniej nocy...

Diana River

Patrzyła wyczekująco na niego.

Connor Tempest

Nie potrafisz się domyśleć? - Zapytałem w myślach i położyłem się na piasku drapiąc się po bliźnie na twarzy...

Diana River

Wyrzuciła go z umysłu.
-No jakoś nie mogę.-powiedziała

Connor Tempest

- Wyobraź sobie dziwną więź. Łączącą dwa zupełnie inne umysły. To większa różnica niż rekin i kot. To dotknęło wczoraj nas...

Diana River

Spojrzała na niego dziwnie.
-Chyba nie rozumiem.-przyznała

Connor Tempest

- Trudno to zrozumieć. Ale teraz będziesz mnie wyczuwać. Moje uczucia. Twoje bariery mnie nie powstrzymają... - Powiedziałem... I odwrotnie...